środa, 2 maja 2012

Plan podróży.



Po trudach przekonywania i logistycznego przygotowywania pora przedstawić ogólny plan wyprawy. Założenie jest takie, że trasa będzie na bieżąco improwizowana, ale w granicach wyznaczonych następującymi kotwicami:
- wykupione bilety na prom Gdynia (Polska) - Helsinki (Finlandia), na dzień 24 czerwca, godz. 10,30;
- w Helsinkach zatrzymamy się na dwa - trzy dni, a dalsza trasa powinna przebiegać przez następujące miejsca (chciałbym je zobaczyć):
a) Suomussalmi,
Preikestolen (Pulpit Rock), zdjęcie z sieci
b) Rovaniemi,
c) Nordkapp,
d) Narvik,
e) skała Preikestolen,
f) elektrownia Rjukan.

Trasa wygląda więc mniej więcej tak, jak na blogowym obrazku.

Jako deadline wypada dzień 19 lipca, godzina 16.30 na kiedy mamy wykupione bilety promowe z Kristiansand, do Hirtshals w Danii.

Oprócz wskazanych punktów nasza podróż może przebiegać przez wiele innych miejsc, zwłaszcza mających jakieś szczególne walory krajobrazowe lub historyczne. Ograniczeni jesteśmy tylko terminami wykupionych rejsów promowych oraz pojemnością portfela.

Skoro mowa o pieniądzach, podróż jest planowana możliwie oszczędnie. Dlatego właśnie, co do zasady, zamierzamy biwakować w namiocie. Oczywiście zabierzemy możliwie dużo zapasów żywności, tak by do minimum ograniczyć zakupy na miejscu. W ten sposób więcej środków można będzie przeznaczyć na zwiedzanie (muzea, obiekty historyczne, pamiątki, itp), bo przecież chodzi o to by jak najwięcej zobaczyć.
Gotować, w miarę możliwości, będziemy we własnym zakresie, na gazowej kuchence turystycznej.

Biwakowanie jest szczególnie atrakcyjne w Norwegii. Istnieje tam zasada (nor. allemannsretten), przez stulecia obowiązująca jako prawo zwyczajowe, ale obecnie wprowadzona w formie ustawy, o dostępie do zasobów przyrody. Można zatem swobodnie biwakować i wędrować po terenach ogólnie dostępnych, z wyjątkiem miejsc ogrodzonych, uprawianych oraz w odległości mniejszej niż 150 metrów od zabudowań. Szczegóły opisane są na stronie informacji turystycznej (link na blogu).

Planując korzystanie z pól kempingowych w Skandynawii warto zaopatrzyć się w kartę Camping Key Europe. Za kilkadziesiąt złotych uzyskujemy na kempingach zrzeszonych (a jest ich wiele) ubezpieczenie od następstw nieszczęśliwych wypadków i odpowiedzialności cywilnej, zwolnienie z konieczności wpłacania zaliczki za korzystanie z kempingu, zniżki 2 - 4 euro na noc oraz możliwość bezpłatnego korzystania z niektórych atrakcji turystycznych. Ubezpieczenie obejmuje podróżujących wspólnie małżonków oraz do trojga towarzyszących im, małoletnich dzieci.
Karta jest rozprowadzana w Polsce przez Polski Związek Motorowy. Dla poszukujących w internecie, karta ta była wcześniej znana jako SCR Camping Card Scandinavia.

Po uwzględnieniu tych możliwości może się okazać, że zwiedzanie krajów skandynawskich, skądinąd uważanych za drogie, okaże się dostępne dla prawie każdej kieszeni.

Oby tylko pogoda dopisała...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz